Patrząc na sposób wprowadzania systemu aukcyjnego w Polsce, nasuwa się pytanie, czy tryb nie mógłby być inny, tak, aby rzeczywiście mieć pewność, że całość jest dopracowana zarówno od strony koncepcyjnej, jak też i technicznej. System aukcyjny dla odnawialnych źródeł energii nie jest z zasady zły. Nie jest wykluczone, że stanie się on preferowaną formą wsparcia inwestycji w odnawialne źródła energii w Europie. Ważne jest jednak, aby konstrukcja systemu aukcyjnego dawała szansę na osiągnięcie zamierzonych celów rozbudowy OZE przy niższych kosztach niż w przypadku innego systemu wsparcia, np. taryf gwarantowanych , nie obciążając nadmiernie ryzykiem inwestorów. Ważne jest również, w jakiej fazie rozwoju znajduje się rynek. Czy konieczne jest danie impulsów do jego rozwoju, czy jest to rynek dojrzały, a może konieczne jest jego schłodzenie? W mojej ocenie warto spojrzeć na rynek niemiecki i sposób przechodzenia naszych zachodnich sąsiadów z systemu taryf gwarantowanych na system aukcyjny. Intencja takiej zmiany systemu wsparcia została zawarta w nowelizacji ustawy o OZE (EEG), która to nowelizacja weszła w życie w sierpniu 2014 roku. Przewidywała ona przeprowadzenie aukcji pilotażowych dla naziemnych farm fotowoltaicznych. Aukcje te miały służyć zebraniu doświadczeń odnośnie procedury przeprowadzania aukcji, jak też efektywności kosztowej aukcji w osiąganiu zamierzonych celów. Na podstawie doświadczeń miała zostać podjęta decyzja o zastosowaniu systemu aukcyjnego jako mechanizmu wpierania zieolonej energii ze wszystkich źródeł wytwórczych. Proces przygotowawczy do aukcji trwał wiele miesięcy. Zostały jasno sformułowane cele aukcji: m.in. obniżenie kosztów systemu wsparcia, osiągnięcie zakładanych celów przyrostu zainstalowanej mocy, zagwarantowanie udziału w aukcjach bardzo różnych podmiotów, dbałość o to, aby szansę miały również podmioty słabsze, jak np. spółdzielnie energetyczne. Zasady aukcji ustalano w przejrzysty sposób, konsultując je w bardzo szerokim stopniu ze wszystkimi uczestnikami rynku. Składanie ofert w ramach pierwszej aukcji o wolumenie 150 MW trwało niemal dwa miesiące: od 24 lutego do 15. kwietnia. W terminie do 30. czerwca rząd przedstawi parlamentowi doświadczenia wynikające z tej aukcji pilotażowej. Znane są już terminy i wolumeny kolejnych aukcji. Na podstawie doświadczeń z aukcji dla naziemnych farm fotowoltaicznych zostanie podjęta decyzja o implementacji tego systemu wsparcia dla wszystkich źródeł energii odnawialnej najpóźniej od 2017 roku. Tutaj wykaz poszczególnych aukcji dla naziemnych farm PV o mocy do 10 MW wraz z ich terminami i wolumenem do końca 2017 roku:
- 15.04.2015: 150 MW
- 1.08.2015: 150 MW
- 1.12.2015: 200 MW
- 1.04.2016: 125 MW
- 1.08.2016: 125 MW
- 1.12.2016: 150 MW
- 1.04.2017: 100 MW
- 1.08.2017: 100 MW
- 1.12.2017: 100 MW
W moim odczuciu zestawienie to dobrze obrazuje, jak bardzo różnią się warunki działania podmiotów na polskim rynku OZE w zakresie wiedzy, którą posiada inwestor i w jak różny sposób wprowadzany jest system aukcyjny. U nas system aukcji to przede wszystkim duża liczba niewiadomych odnośnie efektywności osiągnięcia celów rozbudowy OZE oraz obniżenia kosztów wspracia. W ich obliczu fakt, że nie odbył się jeszcze przetarg na wykonawcę internetowej platformy aukcyjnej, nie ma opracowanego regulaminu aukcji i zasad preklasyfikacji uczestników to jedynie wisienka na torcie.
You must log in to post a comment.